Archiwum

Numer 1/2017

Written by admin

Koral 1/2017

Koral 1/2017

Numer 1/2017

Kup teraz

Gdyby zajmowała się roślinami, mówiąc o niej, można by się posłużyć określeniem, że „miała smykałkę do zielonego”. Ale jej uwaga koncentrowała się na rybach koralowych i to w tej dziedzinie osiągała ona naprawdę imponujące sukcesy. Mowa tu o Hannelore Reinehr, niezwykle zaangażowanej miłośniczce akwarystyki, która zmarła w roku 2000, a która dla mnie osobiście była – obok też już zmarłego Rudiego Lowaka z Heidelbergu – kimś w rodzaju morskoakwarystycznego mentora. Jej dziesięć akwariów mieściło około 6.000 litrów morskiej wody, a mimo wszechobecności korali miękkich główną rolę w każdym zbiorniku odgrywała społeczność ryb. Jej akwarystyczny dzień powszedni od rana do wieczora wypełniały te same czynności: karmienie. Hannelore bez przerwy biegała z miseczkami i z sitkiem pomiędzy akwariami i rozdzielała rozmrożony, opłukany pokarm – każde zwierzę musiało dostać swoją porcję. Codziennie rano, wczesnym przedpołudniem, późnym przedpołudniem, w południe, wczesnym popołudniem, późnym popołudniem, wieczorem i na noc jeszcze raz. Wtedy wydawało mi się, że to chyba przesada. Tyle że słuszności działania Hannelore świadczyły odnoszone przez nią sukcesy: Wszystko „rybowate“, co znajdowało się w jej zbiornikach, dosłownie rozkwitało – nawet najdelikatniejsze gatunki, których normalnie nikt nie był w stanie utrzymać przy życiu. Jej się to udawało. Mało tego: Po każdej jednej rybie było widać, że czuła się wyśmienicie. W akwarium słodkowodnym, które stało w tym samym pomieszczeniu, pewien trudny w chowie i właściwie niezdatny do hodowli gatunek ryb rozmnażał się tak intensywnie, że Hannelore regularnie musiała niemalże wiadrami wynosić te zwierzęta do akwarystycznego sklepu.

To było w 80. latach ubiegłego wieku. Później jeszcze wielokrotnie spotykałem się z tą filozofią karmienia w bardzo zbliżonej formie. Tu nie chodziło o to, by po prostu „dużo karmić“, tylko żeby karmić z pasją! Przełamywanie w ten sposób kolejnych granic torowało drogę do sukcesów pielęgnacyjnych. Przykładem tego jest Daniela Stettler, której na samym początku 21. wieku udało się rozmnożyć Tubastraea, co było dokonaniem…

W numerze:

  • Łamigłówka
  • Magazyn
  • Karmienie
  • Substancje odżywcze, strategie żywieniowe i budżety energetyczne
  • Tu chodzi o zawartość
  • Słodkowodne krewetki Caridina parvidentata jako pasza dla ryb koralowych?
  • Jedz i giń? Na co umierają akwariowe ryby?
  • Pseudanthias call
  • Podróże:  Czterdzieści lat później
  • Pierwsze hodowlane potomstwo czerwonopręgich igliczni Dunckerocampus baldwini
  • Tropikalna noc w Curaçao, czyli: Seks koralowców
  • Glony, czyli: Rzecz o niszach ekologicznych – część 4
  • Nigdy nie mów „nigdy“, czyli: Na to znajdzie się miejsce nawet w najmniejszym mieszkanku
  • Nowości rynkowe
  • Akwarystyka morska w Twojej okolicy
  • Pegazy smoczyki (Eurypegasus draconis)

About the author

admin