Archiwum

Numer 4/2018

Written by admin

 

Koral 4/2018

Koral 4/2018

Numer 4/2018

Kup teraz

Akwaryści morscy od dziesięcioleci marzą o tym, by mieć możliwość nabywania okazów ulubionych gatunków pokolców pochodzących z hodowli, ponieważ nie chcieliby wywierać dodatkowej presji na rafowe ekosystemy. One bowiem i bez tego ciężko doświadczają zmian klimatycznych i rozmaitych oddziaływań będących skutkiem innych zjawisk zaburzających ich funkcjonowanie. Kto kupuje zwierzęta ze sztucznej hodowli, ten robi ważny krok na drodze do uniezależnienia akwarystyki morskiej od importu zwierząt odławianych z natury.

Z koralami już się to udało. Jakiś czas temu pracownica działu morskiego jednej z dużych sieci sklepów zoologicznych potwierdziła mi, że obecnie już niemal wszystkie korale trafiające do ich zbiorników handlowych pochodzą z rozmnożenia w sztucznych warunkach, w większości z hodowli krajowych. „Importy z krajów tropikalnych trafiają do nas teraz co najwyżej raz w roku“, wyjaśniła mi owa pracownica.

Ogromny postęp w tym zakresie dokonał się jednak również w przypadku wielu gatunków ryb koralowych Ale jeśli chodzi o Acanthuridae, np. zebrasomy żółte, pozyskiwanie zwierząt z natury dotąd wydawało się po prostu nieuniknione. I wyglądało też na to, że sytuacja ta nie zmieni się także w przyszłości, bowiem jedna rzecz uchodziła za fakt niekwestionowalny: Pokolców nie da się rozmnażać w warunkach hodowlanych. To samo przekonanie było zresztą powszechne nie tylko w odniesieniu do pokolców, lecz również do całej rzeszy innych popularnych gatunków. Postęp w dziedzinie technik hodowli dokonuje się po prostu bardzo powoli, tak więc wielu trzeźwo myślących akwarystów liczy się z tym, że zdecydowana większość ryb koralowych na potrzeby hobby również w przyszłości będzie musiała być pozyskiwana ze środowiska naturalnego.

Tymczasem jednak fakty wyglądają nieco inaczej: Żyjemy obecnie w niezwykle dynamicznych czasach, obfitujących w przełomowe odkrycia i dokonania, które wcześniej niejednokrotnie wydawały się całkowicie niemożliwe. Jak mawiał już Fryderyk Nietzsche, „dziś przedpołudniowa utopia staje się popołudniową rzeczywistością”. Okazuje się, że tam, gdzie nauka jednoczy siły z akwarystycznym know-how, pojawia się szansa na znalezienie kluczy pozwalających otwierać kolejne, dotąd zamknięte drzwi. Z przykładem takiego współdziałania od jakiegoś czasu…

W numerze:

  • Mechanizm postępu
  • Magazyn
  • Zebrasomy żółte
  • „Bariera dźwięku” przełamana!
  • Pojednanie z żółtymi
  • Paracentropyge multifasciata
  • Podróże:  Kolorowe rafy – indonezyjski Park Narodowy Wakatobi
  • Chłodne ślicznotki: Korale zimnowodne Część 2: Akwariowa pielęgnacja i związane z nią trudności
  • Ile chemii potrzebuje koral? Część 2: Polipy i zooksantelle
  • Fotografi a akwariowa – odcinek 1
  • 58 Epoka miedzi „Made in Germany” – „Made in China”: Czy są jakieś różnice?
  • Sześć metrów rafy koralowej w domowym salonie
  • Moduły z żywej skały
  • Nowości rynkowe
  • Akwarystyka morska w Twojej okolicy
  • Mój koszmar

About the author

admin