Numer 3/2019
Kup terazPisanie czegoś nowego na temat pokolców jest jak dolewanie wody do studni – tak w każdym razie można by sądzić. Ale nic bardziej mylnego! W ostatnim czasie poznajemy np. coraz więcej szczegółów na temat procesu rozwoju larwalnego tych ryb. To, że wreszcie powiodły się nawet próby hodowlanego rozrodu pokolców królewskich (Paracanthurus hepatus), być może nie jest wcale tak zaskakujące, jak by się mogło wydawać. Już kilka lat temu informowaliśmy na łamach naszego czasopisma o długo przygotowywanej próbie rozmnożenia w warunkach hodowlanych tych niebieskich pokolców, która to próba miała miejsce w Tropical Aquaculture Laboratory na Florydzie. Prace te przebiegały równolegle z podobnym, długoterminowym projektem poświęconym zebrasomom żółtym (Zebrasoma flavescens), prowadzonym w Oceanic Institute na Hawaii Pacific University. Po tym, jak jesienią 2015 roku doszło tam do przełomu, jakiś czas później to właśnie zebrasomy żółte stały się tematem przewodnim całego numeru naszego Magazynu. A teraz bariera pierwszego hodowlanego rozrodu została pokonana także w przypadku niebieskich pokolców królewskich.
Trzeba przyznać, że sam ten fakt tak naprawdę znaczy jeszcze niewiele, bo potwierdza jedynie istnienie możliwości. Jeszcze nie zmienia to natomiast faktu, iż ryby te w dalszym ciągu są pozyskiwane z natury – przynajmniej na razie. Ale w dłuższej perspektywie na pewno się to zmieni, bo przecież taki właśnie cel przyświeca tego typu żmudnym projektom. Chodzi w nich mianowicie nie tylko o samo rozwijanie metod hodowli, lecz również o ich adaptowanie w taki sposób, by dało się je na dużą skalę wykorzystywać do celów komercyjnych. To jest motywacja, która napędza do działania biologów takich jak Chad Callan czy Eric J. Cassiano i która skłania również określone instytucje do przekazywania funduszy na tego rodzaju prace badawcze.
W tle są obecnie prowadzone intensywne prace nad hodowlanym rozrodem całego szeregu kolejnych gatunków ryb koralowych, tak więc w przyszłości zapewne możemy spodziewać się w tym zakresie jeszcze niejednej niespodzianki. Jeśli uważnie przeczytacie ten numer Magazynu KORAL, z pewnością dostrzeżecie jednak, że w kolejnych artykułach wielokrotnie stwierdza się, iż pokolce królewskie nie nadają się do trzymania w prywatnych akwariach. Dlaczego? Ano przede wszystkim z uwagi na rozmiary, jakie ryby te ostatecznie osiągają, a co za tym idzie także na ich dużą potrzebę przestrzeni, której to potrzebie w domu, w salonowym zbiorniku, zwyczajnie nie da się sprostać. Mimo to postanowiliśmy szczegółowo opowiedzieć o tym hodowlanym sukcesie, który koniec końców ma służyć komercyjnemu rozmnażaniu tego gatunku. Sprzeczność? No cóż, nie ukrywamy, że inne pokolce uważamy za ryby znacznie lepiej nadające się na mieszkańców akwarium. I że jesteśmy też zdania, iż pokolce królewskie nie powinny być na większą skalę rozmnażane na potrzeby rynku akwarystycznego. Ale z drugiej strony hodowlany rozród tych zwierząt…
W numerze:
- Piękno
- Magazyn
- Rarytasy
- Pokolce
- Hello, Dory!
- Pierwszy na świecie hodowlany rozród pokolców królewskich
- Ryby pokolcowate w rafowym akwarium – marzenie czy koszmar?
- „Gdzie jest Dory?” – zagrożenie dla dzikich populacji?
- Hoplolatilus fourmanoiri
- Podróże: Wspaniałe, choć czasem wzburzone: Rafy u wybrzeży Bira
- Krewetki szkieletowe w akwarium gatunkowym
- Asparagopsis inaczej – rozwój gametofitów w akwarium
- Fragmentacja korali twardych
- Teoria kolorów
- Fotografia akwariowa – odcinek 4
- Nowości rynkowe
- Akwarystyka morska w Twojej okolicy
- Śmieszna babka!